kosmiczna jazda
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
kosmiczna jazda
podobne
nazwa substancji: jakies tabletki z 10 mg morfiny + tramadol
dawka: 10x10mg + 800-900mg tramalu
Pewnego dnia dowiedzialem sie, ze koles w domu posiada rozbudowany arsenal
aptekowy :) (czytaj tramal, morfina itp). No wiec wypadaloby cos zakupic, z
kolesiem postanowilismy ze wciagniemy tramal i morfine. Morfiny bylo 75
tabletek x10mg, tramalu - buteleczka 10 ml x 100mg. Okolo 11 wrzucilem
buteleczke tramalu. Z braku jakiegolwiek zagryżacza czy popity, omal sie nie
porzygalem - taki "cudowny" smak ma tramal. Dobra jakos to przetrwalem.
Koles zaczal zarzucac morfine zaczal od 2 tabletek, pozniej co jakies 15
minut zarzucal wiecej (nie wiedzielismy ile tego dawkowac) w koncu
wparowalismy do kolesia na chate. Ja dobrze zbombiony, kolesiowi dopiero sie
wkrecalo. Siedzielismy u niego kilka godzin. W tym czasiek koles dobil do
15-20 tabsow morfiny. Ja takze skusilem sie na kilka wsumie zjadlem cos kolo
10. Wystrzelilo mnie niemilosiernie :). Faza tramalowa - wielka euforia,
rozkmina nad sensem swiata i innych glebszych rzeczach + morfina - nie
wiedzialem jakie zmiany w umysle mialem po tym ale bylo dobrze. Ogolnie
bardzo pozytywnie. Koles siedzial na necie i gadal z ludzmi. Ja czytalem
stare resety, gamblery etc. Przy wykonywaniu tej czynnosci - automagicznie
zaczely mi sie oczy zamykac i przysypialem jednoczesnie obracajac kartki :)
fajne odczucie. Gdy zamknely mi sie oczy zobaczylem jadaca winde :) tak
winde, nie wiem o co chodzilo ale niezmiernie sie ucieszylem z takiego
obrotu sprawy :) . Przy nastepnym zamknieciu oczów slyszalem muzyke
;), ktorej jak otworzylem oczy nie slyszalem calkiem fajne :). Pozniej
zwinalem sie na chate. Siedzialem w ciemnym pokoju (bylo juz ciemno na
zewnatrz) i surfowalem po necie. Pokoj jedynie rozswietlal monitor.
Zerknalem w lewa strone i serce podskoczylo mi do gardla :) zobaczylem jakas
zjawe/stwora, ktory mi sie dziwnie przygladal - malo z krzesla nie spadlem.
Po kilku sekundach zjawa zniknela :) Pozniej z nadzieja tam spogladalem i
koles sie znowu pojawial :). Na konic fazki zaczal mnie okropnie leb
napieprzac (zawsze tak mam po opiatach). Wiec udalem sie w kime. Rano na bol
glowy zawsze lykam 4xketonal (takie tabletki przeciwbolowe). Ogolnie trip
bardzo mi sie podobal. Koles opowiadal ze pozniej jak do kosciola (tez bylo
ciemno bo to zima byla). Mowil ze wydawalo mu sie ze ciemnosc wlewa sie do
kosciola. Ciemnosc jako czarno mglista masa :) Fazka trwala cos kolo 7 h
albo i dluzej. Aha zaznaczam ze tramal jak i morfina byly ostro
przeterminowane (ale to nie szkodzi kopie tak samo o ile nie mocniej). Ale
tak samo jak z winem - im starsze tym lepsze ;).
pozdrawiam madhattera, ryska i innych fazoli :)
- 10429 odsłon