xtc 1st rass
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
xtc 1st rass
podobne
Mialem wczoraj dosc zjebany dzien. Cholerne doly, duzo zlych informacji i
wszystko mnie poprostu draznilo. Potrzebowalem sie wyluzowac. Dwa dni
wczesnie wiolem od qmpla 4 tabletki XTC: dwie biale z kreska i znaczkiem
supermana oraz dwie zielone z napisem TOP. Po pracy odrazu przyjechalem do
domu i doszedlem do wniosku ze musze stesowac te tablety. Stwierdzilem ze i
tak gorzej sie nie jestem w stanie zdolowac. Nigdy wczesniej nie bralem XTC,
wiec poszedlem i znalazem dwoch qmpli, no i lyknelismy - ja biala a oni po
zielonej (zastanawialismy sie czy nas tak samo kopnie). Ci kolesie tez nigdy
nie mieli z tym do czynienia. Lubie brac jakis srodek pierwszy rass, bo
nigdy nie wiem dokladnie w jakim stanie znajdzie sie moj umysl. No wiec
zapismy piguly cola i czekamy. Czekamy 15 minut - nic (nie wiedzialem ile
czekac). Przysli inni kolesie pogadalismy, nam weszla lekka smiechawa i nic
poza tym. 30min - nic. Myslimy co jest qurwa? Wiedzialem ze te tablety
lezaly u kolesia jakies 7 miechow, wiec pierwsza mysl - zwietrzaly or sth?
45min - nic. Lekko wqrwieni stwierdzilismy ze musimy sie przejsc (kolo juz
chcial wziac kase i isc na brovar). No i wtedy zaczelo nas rozbierac. Ja
zaczelismy isc to nam tak zostalo przez nastepne 4 godziny! Pieprzone 4
godziny chodzilismy po ulicach, zastanawialismy sie po co ludzie stoia i nie
chodza z nami, bo przeciez jest tak zajebiscie, po co jest tak duzo
zabudowan a tak malo wolnej przestrzeni po ktoorej mozna chodzic i te
sprawy. Chodzenie sprawialo nam zajebista satysfakcje. Cos nas poprostu
ciagnelo do przodu i nie moglismy sie zatrzymywac. Fajnie. przeslimy jakies
25 km (ostry marsz - nowi dzisiaj mam poprostu w dupie), po 2 godzinach
bolaly nas nogi ale szlismy dalej. Caly czas gadalismy, klimat porozumienia,
zrozumienia drugiego czlowieka no i uczucie milosci. Poprostu milosc. Caly
czas pozytywnie. Potem poczulismy ze faza schodzi (dziwne uczucie) no i
wielismy czwarta tabletke na trzy osoby. W miedzyczasie jeszcze doslalem
phone ze sie wyjasnily sprawy, ktoore mnie od rana tak wqrwily i poczulem
sie jeszcze lepiej. Nakrecilo nas znowu po godzinie, ale byla juz jakas
10-11, wiec posiedzielismy pol godziny, odprowadzilismy qmpla na chate
(niegdy tego nie robimy, bo mieszkamy w przeciwnych kierunkach) i sami
poszlismy na chate. Myslame ze nie bede mogl spac, ale jak wlaczylem muze,
to mimo fazy zasnolem w 10 minut. No i dzis rano budze sie, a tu 0 kaca,
zajebiste samopoczucie, tak jakby tableta do konca jeszcze nie prezstala
dzialac. Poprostu szok!
Acha jeszcze jedna sprawa: Caly czas mielismy szczekoscisk. Tylko guma
pomaga.
- 9304 odsłony