Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

trip-report na zywo

trip-report na zywo

[tekst ten jest publikowany w takiej formie, jakiej go otrzymaliśmy, żadne błędy nie zostały poprawione. Chcemy pokazać jak ten środek wpływa na zdolności manualne - red. neurogroove]





18,00 Wypijam (rozpuszczone w szklance soku) 2 saszetki tantum rosa. Smak jest obrzydliwy jednak sa grorsze. Wypicie tej mikstury zajelo mi zaledwie 5 min.


18.15 Zrobilem sobie herbate jeszcze nic sie nie dzialo.


18.20 Słucham myzyki. Polozylem sie na łozko i zamknalem oczy. Obraz zaczł migotac. Cos podobnego do plugnow z winapa. Bardzo ostre kolory.


18.25 Pomyslalem ze warto zanotowac spostrzezemia z tego tripu. Wiec wlasnie pisze.


18.30 zaczely sie zaburzenia rownowagi, nie wiem jak inni ja zachowywalem sie jak czlowiek odurzony,


18.33 zaczely sie omamy słuchowe. Nie opuscily mnie do godziny 22,00. Ten wyostrzony sluch o mie byly mile uczucie, bo caly czas slyszalem ze rozmawiaja o mnie.


zaczeloe sie halo wzrokowe


Akcja z tymi halunami:


okolo 19.00 do domu przyszedl moj brat (nie rodzony, nie mam rodzenstwa) To nic w sumie ja siedzialem w swoim pokoju od poszedl do siebie. Wtedy bylem pewien ze przyszedl z kolezanka tym sie tez nie przejalem wrecz odwrotnie. Caly czas myslalem i słyszalem ze brat robi impreze,


Siedzac caly czas w swoim pokoju pokoju. Po pwenym czasie slyszalem rozmowe okolo 5 ludzi bardzo dobrze ich slyszalem w pewnym momencie slyszalem jak mnnie wolaja dziewczyn ktore byly w drugim pokoju. Mam pokoje obok siebie, dzieli nas tylko jedna sciana. Jak wkoncu weszlem do pokoju brata zobaczylem, ze tam nikgo nie ma. Brat powiedzial mi ze caly czas byl sam i nikt z nim nie przyszedl.


Inne omamy sluchowe byl takie że caly czas slyszalem rozmowy roznych ludzi.


18.35 Pierwszy dobry shiz wzrokowy. Siedze caly czas przy kompie. Załozylem sluchawki na uszy i muza na ful. Nagle slycze jak ktos rozmawia przed drzwiami do mojego mieszkania. Podchodze do judasza. Patrze za drzwiami stoi jakas usmiechnieta dziewczyna. Otwieram drzwi- nikogo nie ma.


Inne halo:


W koncu wyszlem z pokoju nie najpierw on przyszedl do mojego pokoju . Jego pierwsze slowa: CO PALILES? od razu zczail ze nie wygladam na normalnie zachowujacego sie czlowieka. Mial byc opis haluna ale mysle ze ta wstawka nie jest zla.


Nagle do mojego pokoju wchodzi dziewczyna totalnie pijana prawie nieprzytomna. Wtedy jeszcze myslalem ze w drugim pokoju jest ipreza. Nieznajoma polozyla sie na podloze bylo jej strasznie zimno wiec przykrylem ja wszystkim co mialem na krzesle oboko. Bylo tego sporo: najpierw koc potem jakas koszulka i trzy bluzy jeszcze jeden swetr. Pytam sie brata skad sie ona wziela, ja myslalem ze zaliczyla zgona po imprezie ktora sie odbywala w pokoju mojego brata, lecz gdy wreszcie weszlem do pokoju brata okazalo sie ze tam nikogo nie ma. Pytam brata czy byl ktos u niego. Odpowiedz NIE. Czyli zadnej imprezy nie bylo. Mowie bratowi ze u mnie w pokoju lezy totalnie najebana dziewczyna, bardzo opatulona tak ze twarzy nie bylo widac. Brat chcial ja zbudzic, ale mu nie pozwolilem . Po jakims czasie zaproponowalem jej goraca herbate. Zgodzila sie.


Gdy herbata byla gotowa to chcialem nieznajomą obudzic zeby jakos doszla do siebie. Delikatnie ja podnosze i powoli odkrywam szalik ktory zaslanial jej prawie cala budzie. Widac jej bylo tylko oczy, Zdejmuje ten szalik i ujrzalem jej buzie. Buzia ta byla sympatyczna i jakas przyjazna. Niestety widok jej slicznej buzi moglem podziwiaj tylko przez ulamek sekundy. Tylko ja zobaczylem a ona poprosu bestialsko znikla. To byl najbardziej schizowy halun calej jazdy.

Z innych halunow warto powiedziec, ze jak dla mnie fajne sa haluny patrzac przez judasza w drzwiach. Widze osoby otwieram drzwi nikog nie ma.. Inny halun, z zamknietymi oczami, byl taki ze widzialem niewyraznie ale widzialem aniola kobiete z ktora przez pewien czas rozmawialem.


s18.40 Kłade sie na lozko.


I18.45 Wstalem chyba nie chce mi sie leze. Jednak jak sie polozylem i zamknolem oczy widzialem bardzo kolorowe wzorki.


19.05 Wczasie tripu obieralem ziemniaki na obiad. Czynnoć ta wykonywalem bardzo powoli. Cały czas mam omamy słluchowe. Najgorsz jest to ze caly czas boli mnie brzuch a nie mam Panny Marii.


19,00 do 19,20 siedze przy kompie i wlasnie pisze


19.22 niewiem co ze soba zrobić


Podczas jazdy bardzo wolno pisze, chyba zaczne czytac ksiazke. Ale nie wiem czy to dobry pomysł. Mam juz (zapomnialem co wymyslilem ale juz mi sie przypomnialo :) niezle Halo np rozmawialem z kolezanka ktora siedziala obok mnie. Kolezanki nie byly. Jeszcze jedna co jakis czas monitor mi faluje.


19,40 koncze narazie pisanie i obserwuje co sie zemna dzialo,

W czasie tego czasu mialem najwieksza jazde.


22,20 sprawdzam co napisalem, dolonczam nowe elemnty schizu. Sprawdzenie i opis nowy halo zajelo mi 3h. Caly czas mialem problemy z pisaniem (normalnie pisze dos szybko) a teraz musialem szukac niektorych literek na klawiaturze, mialem tez problem z doborem slow, zapominalem ich.


1,00 koncze opisywac moja jazde. Czuje sie caly czas dziwnie, ciekawe kiedy faza sie skonczy.





Ps.


Ten specyfki bralem pierwszy raz, od razu 2 saszetki. Bakam MJ od 3 lat. 3 razy zarzucalem grzyby 1 pigule no i jeszcze ofkoz bialko duzo razy. Jeszcze byla efedryna i pseudoefedryna. Wiec wiedzialem, ze sobie krzywdy na fazie nie zrobie. Do dnia dzisiejszego nigdy nie mialem prawdziwych halunow. Dopiero po Tantum Rosa mialem takie wyrazne i bardzo realistyczne halo.. Zadna rzecz materialna sie nie zmieniala w cokolwiek, wszystki haluny to byli ludzie, moi znajomi. Zadnych niemilych doswiadczen czy zlych tripow. Bratu sie przyznalem co bralem.


Samo wypicie moze sprawic trudnosc osobom wrazliwym na ochydny samk jaki ma Tantum Rosa. Jednak dla mnie gorsze bylo spozycie galki muszkatolowej, meczylem sie z nia jakies 40min.


Po wypiciu smak w ustach zostaje na jakies 15-20min. Przez pierwsze 2h bolal mnie brzuch, jednak po tym czasie przeszlo mi. W czasie tripu nie bralem nic, alkoholu nie pilem, jednak wzialem sobie witaminki ktore biore kazdego dnia i gripex, zeby nie dac sie grypie.


Przez caly trip bylem strasznie slaby, cos jak po MJ, z tym ze suchosc w podniebieniu i gardle byla bardziej odczuwana niz po MJ.


Czytac dopiero moglem okolo 22.00. Na najwiekszym schizie gdy patrzylem na litery w jakiejs ulotce to widzialem tylko rozmazany tekst ktorego w zaden sposob nie moglem przeczytac.


Na fazie takze nie chcialo mi sie pic.


W ostatniej chwili przed samym wyslaniem przypomnialo mi sie, ze okolo godziny 21 zrobilo mi sie bardzo goraco. Fala ciepla trzyma mnie nadal. Jest godzina 1.30, nie ma juz halunow, ale faza trzyma mnie caly czas.


2.20 nadal tego nie wyslalem sprawdzalem bledy po raz drugi. Faza jest. Nie wiem kiedy zasne?


Faza dla mnie byla bardzo fajna i bez zadnych bad tripow. Lek ten jest godny uwagi.

Ocena: 
apteka: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media