Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

przegiety balet

przegiety balet

nazwa substancji: extasy, alko, THC



poziom doświadczenia użytkownika: sredni (4 lata jaram bake; w zeszle wakacje zaczolem przygode z tabletkami; przez 2 miesiace w ciagu amfetaminowym, obecnie juz staram sie unikac scierwa; raz w zyciu grzyby; raz LSD-ale mnie nie porobilo; raz tusipect ktory moim zdaniem jest chujowy). mam 18 lat, 180 wzrostu jakies 70kg wagi. to chyba wszystko...



dawka, metoda zażycia: 2 tabletki znaczek: koperta; doustnie, po ok 2 godz kolejna doustnie



"set & setting": nastawiony pozytywnie, na nieziemska impreze;






28 lipca 2004 miala odbyc sie impreza promocyjna Red Bull. Jest to impreza cykliczna, bo w wakacje 2002 i 2003 juz sie cos takiego odbylo. Bylem w 2003 i musze powiedziec ze to byl jedna z najlepszych imprez mojego zycia. Wtedy zjadlem tablete jing-jang biala i 0,5 wora fety (wtedy jeszcze to cpalem) oprocz tego mnostwo alkoholu. Impreza byla genialna, naprawde wielkie wydarzenie. Dj to takie slawy jak np Sonic Trip czy Boogie Maffia. W tym roku juz od poczatku wakacji sie napalelem na ten balet i bylem pewien ze sie nie zawiode na imprezie Red Bull. Zamowilem sobie 4 tablety (3 na red bull, 1 na koncert Nume Raza ktory mial sie odbyc nazajutrz).


Ustawka z ekipa i powoli, zbierajac wszystkich ziomkow po drodze cisniemy na imprezke. Idac na ustawke wypilem drina bacardi i mocnego browara. Byla gdzies 21, a od 18 nic nie jadlem zeby lepiej weszly dropsy, wiec czuje juz delikatny szum alkoholu w glowie. Po drodze oczywiscie przystanki, kolejne browary pekaja. Ok 22 dostaje 2 tabletki ktore natychmiast zjadam popijajac mocnym. Idziemy dalej w strone plazy na ktorej jest impreza i po 20 min czuje dzialanie extasy :D szybko weszla, jestem szczesliwy, rozmawiam z ziomkami na wszystkie mozliwe tematy, zaczepiam obcych ludzi, nawiazuje z nimi dialogi :) poprostu "wariat". Kolejny browar... drops coraz bardziej odczuwalny... i nagle ... stop... czarna dziora... nie pamietam nawet jak doszedlem na impreze... spotkania z dziewczyna... wogole niewiele pamietam... jakies flesze, blyski, pojedyncze obrazy... jak jem kolejnego dropsa, pije browary, jaram ziolo. najwyzej 6 sekundowe urwane filmiki... Swiadomosc odzyskuje rano ok 4-5, gdy impreza dobiegala konca. Bomba zeszla, jest strasznie zimno, zadnych ziomow juz nie ma. Zawijam na chate. droga do domu jeszcze troche "dziwna" - cos tam szmera we lbie. Na drogi dzien musialem sie wszystkich wypytwac co robilem zeby przywrocic sobie pamiec. Troche sobie przypomnialem (np ze wyjaralem z ziomkiem 0,5 wora siuwaksu), ale mimo to wiekszosc wydarzen tego wieczora jest dla mnie tajemnica...


Podsumowywujac: imprezy nie zalicze do udanych, gdyz sie zawiodlem bo to nawet nie byla 1/3 ogolnego poziomu Red Bulla 2003. Prszesadzilem z uzywkami i urwal mi sie film, co zdazylo mi sie po raz 1. Oczywisicie wielokrotnie bylem najebany do stopnia tzw zgona, ale nigdy w ten sposob zebym byl aktywny, robil jakies dziwne rzeczy, tanczyl, swirowal z dupa i nic nie pamital. Nie podobalo mi sie to... Uwielbiam pilki i troszke juz ich zjadlem, nawet do 4 jednego wieczora, ale nigdy w tak malych odstepach czasowych. Od tego wypadku bede juz uwazniej dawkowal narkotyki, zeby znow nie przegiac :P


Dzisiaj ide na impreze Hainekena i mysle ze 1,5 tabletki "tancerzyk" mi wystarczy...


Aha, nigdy wczesniej nie slyszalem o tych kopertach, ale okazaly sie chyba dosc mocne jak sadze po moim tripie, w przeciwienstwie do popularnych celownikow czy niebieskich mitsubiszi ktore byly mierne. Kolejny raz okazuje sie ze nie zawsze wiekszosc ma slusznosc...


Polecam wszystkim hokeistom krazki koperta i pozdro dal was!

Ocena: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media