Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

naprawdę dziwne

naprawdę dziwne

nazywam sie - THC :) ksywka na osiedlu luzik z LWA ZIP SQAD

nazwa substancji - PCP (fencyklida)

poziom doswiadczenia - Mj ; speed ; galka muszkatolowa ; MDMA(rozne tablety

:) ; DXM ; alkochol ; efedryna ; inhalanty ; LSD ; kofeina :) ; grzyby ;

ogolnie apteka ; no i PCP wiec jestem raczej doswiadczony

dawka,metody zarzycia - tabletka nie wiem ile bylo mg taka mala plaska jasno

niebieska ; do ustnie

set & setting - stan umyslu dobry (chociaz mam zwale po speedzie )

- intencje ; zobaczyc co to jest :)

- miejsce spozycia ; na dworze na mojim osiedlu

blokowisko


efekty - to byla niedziela , mam zwalke po sobotnim melanzu speedowym. 12:30

Wyszedlem z kosciola :) i poszedlem na koleszki bo mialem jesc z nim kwasy

.Kwasow nie dalo sie zalatwic ale byly nowe tabsy PCP nie wiedzialem co to

jest wiec wziolem dla mnie i dla koleszki



13:30 za rzucamy PCP i czekamy na efekty



14:00 niby nic ale jakos inaczej (pomyslaem sobie ze pewnie jest to jakas

hoojnia i lipa bedzie z masy )




14:30-17:00 - coraz mocniej odczowam dziwne zamotanie ,nie wiem co mam

ze soba zrobic siedziec czy stac nie wiem ;totalna zamota ,psychodela w

mozgu ,inaczej odczowam otoczenie wydaje mi sie takie szare

,dziwne?.Wychodze z wierzowca z kumplem ,a tu jakos dziwnie sie chodzi jak

by to nie moje nogi byly ,wzrok sie pierdoli taka przeskakujaca klatka ,z

kazda minuta (chociaz ciezko okreslic czas inaczej plynie, wlasciwie nie

zwraca sie na nie go uwagi )coraz wieksza zamota w baniaku.



Wydaje sie ze niby jest wszystko w porzadku ale jak chesz cos powiedziec to

jezyk sie plącze ,dziwnie sie chodzi dziwnie sie slysz i widzi totalna

zamota (nie da sie to do niczego porownac ) .



Raz jestem pobudzony to znaczy bym chcial cos zrobic ale nie wiem co :) a za

chwilke oslabienie ,musze gdzies usiasc i tak non stop.raz tak raz tak.



gdzies po okolo 2-3 godzinkach masa troche slabnie (ale nie opuszcza)



jusz mozna sie dogadac z normalnymi ludzim :) chociaz jezyk sie jeszcze

placze ,zaburzenia w chodzeniu nadal odczuwalne a wzrok zaczyna normalnie

fukcjonowac (chociaz kolory sa jakies inne niz normalnie)



taki "lekki" stan odurzenia pozostaje jeszcze przez 2 godzinki.



Doswiadczenie z PCP bylo baradzo dziwne (koleszka powiedzial "nigdy wiecej")

doswiadczylem calkowicie innej mocy psychodelicznej nic co do tej pory

uzywalem tak nie lojilo i nie da sie tego prownac do rzadnego dragu .



Kazdy szanujacy toksykoman powinien raz sprobowac :) naPRAwde DZIWNE !#?!!

(na drugi dzien czuje sie jeszcze taka lekka zamotke :)

Ocena: 
chemia: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media