Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

most siekierkowski

most siekierkowski

Ehhh... kurwa jak myśle sobie ile teraz pisania to mi

sie żygać chce... dobra gowno zaczynam. Pewnego milego

wieczoru postanowilismy razem ze znajomymi pojechac na

otwarcie mostu siekierkowskiego, a poniewaz jestesmy

niedojebani to postanowilismy wczesniej opierdolic troche

goldy, a niektorzy postanowili zazycic jeszcze dropy.

Jako, ze wczesniej zaopatrzylem sie w spora ilosc mentosow

to nie bylo problemu. Czesc od razu zazucila dropy

pozostali postanowili oszamac dropka na moscie (ja tez).

Na poczatek musielismy gdzies obalic litry. Nikt nie miał

wolnej chaty oprocz mnie... Wbilismy sie do mnie i

opierdolilismy golde razem z moim bratem ktory jeszcze

dokupil 3/4. Dobra godzina 22.00 jedziemy na most. Po drodze

spotkalismy dziewczyny ale tylko jedna z nich chciala znami

jechac (naiwniaczka). Dojechalismy na miejsce wychodzac z

autobusu zalomotaly mnie litry i komus zdeptalem noge... huj

z tym. Dobra dookola bylo w huj ludzi. Poszedlem razem z

innym kumplem sie odlac i od razu zazucilem biale armani.

Wjebalismy sie na most i po 15 minutek dropek sie zasadzil.

Na poczatek czulem sie zajebiscie rozluzniony szlomi sie

leciutko i milutko i wszyscy byli zadowoleni, zaczelem zalowac,

ze nie wizolem dropka wczesniej. Szlismy dalej i zaczely sie

fajerwerki, wszystkie wygladaly tak wykurwiscie zielone, czerwone,

zolte, ksztalty MASAKRA!!!!! Piguła od razu mnie ozywila po gołdzie.

Po fajerwerach postanowilismy wracac do mnie. jeden z naszych kumpli

troche sie nie czul i zaczol zygac to go osralismy i pojechalismy

bez niego. KONIEC KURWA JEGO MAĆ.



Ocena: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media