Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

cieżka praca iii

cieżka praca iii


Lexotan z bromazepamem to cos pieknego!



Dorwalem sie do tableteczek 6 mg i jadlem po pol w odstepie

polgodzinnym. Zrobilo mi sie milutko, leciutko i cieplutko! Weszlo w

przeciagu 30-tu minut. Mialem ochote biegac i krzyczec, za chwile

polozyc sie i podziwiac okolice. Efekt lekko sedatywny, a lekko

euforyczny, w kazdym razie-idealny-nastawia mozg na odpowiednie fale. Na

drugi dzien bylem odrobine zmeczony, ale spalem oseskowym snem.

Calosc efektow odczuwalem jeszcze na drugi dzien (bardzo przyjemne

uspokojenie).




Maj personal fejworit namber tri is lorafen (lorazepam)!



Euforyczno-sedatywny srodek. Jadlem drazetki 2,5mg i za kazdym razem

bardzo milo mnie lechtaly. Siedzialem sobie, rozmawialem z przyjaciolmi,

ale wewnatrz wciaz czulem to cos, taka ogniskowa przyjemnosc, ktora po

jakiejs godzinie rozeszla sie po calym ciele. Bardzo mily i fajny

srodek, poza tym lubie spac, a lorafen jest do tego debest :). Delikatne

uspokojenie odczuwalem jeszcze nastepnego dnia-zauwazylem ze efekt

'dzien-po' jest tu identyczny do tego po afobamie-zadpwolenie ze

wszystkiego wokol, zwiekszenie checi kontaktow z ludzmi, etc.



Staralem sie rowniez okielznac Cloinazepamum, ale na razie nie ma

wlasciwie efektow godnych opisow-ot, uspokojenie, sennosc, etc.

Ale tym rowniez sie zajme :]

Pozostal estazolam, signopam, pridinol, sanval, ditropan. Czesc juz

wstepnie 'zahaczylem', ale dokladne TR dopiero stworze.



Mam nadzieje ze ktos to czyta w ogole...

Ocena: 
apteka: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media