aviotrip
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
aviotrip
podobne
Mam tu tripa pewnego goscia po avio:
Jazda miala miejsce okolo rok temu dlatego nie pamietam jej zbyt dokladnie,
ale postaram sie ja opisac. Tego dnia nie chcialo mi sie isc do szkoly.
Okolo 8 rano odprowadzilem qmpla do jego szkoly. Los chcial, ze akurat wtedy
przyjechal do niej moj stary spotkac sie z dyrkiem (brrr) sciemnilem go, ze
teraz mam religie i odwiozl mnie na chate. Wiec poszedlem do apteki po
aviomarin (20 sztuk) kosztowaly jakies 17 zlotych. Mialem jeszcze jedna
lufke trawy (natura). Wiec idac do domu zaczalem je lykac. Kiedy juz
doszedlem spalilem ta lufe, aviomariny zaczely dzialac po pol godzinie od
lykniecia. Poczulem sie bardzo senny i zaczalem miec halucynacje. Lezalem na
lozku, a na krzesle kolo kompa co chwila pojawial mi sie qmpel, ktorego
wlasnie odprowadzilem. Znad wiezy hi-fi ciagle wyplywaly na mnie prady
powietrzne i ogolnie obraz lekko falowal. Wstalem i poczulem... ze padne na
ziemie, chodzac musialem trzymac sie scian (tak wlasciwie to odbijalem sie
od nich). Caly czas pojawial mi sie jakis qmpel i gadalem z nim, myslalem,
ze to jest naprawde do momentu kiedy znikal, ale po chwili pojawial sie
znowu (albo pojawial sie ktos inny). Zrobilem sobie herbatke, niestety
przewrocilem szklanke i wszystko wylalo sie na dywan. Pomyslalem sobie, ze
musze odkurzyc, bo jest pelno fusow. Problem tkwil w tym, ze nie moglem
trafic wtyczka do kontaktu przez pare minut, dopiero brat przyszedl i pomogl
mi - powiedzialem mu, ze duzo wypalilem :))). Kiedy juz odkurzylem, usiadlem
i zobaczylem w telewizorze wszystkich qmpli. Ta maxymalna przeginka sklonila
mnie do wyjscia na dwor. Wiazanie butow tez sprawialo ogromne problemy.
Kiedy juz wyszedlem i usiadlem sobie na kosciele to caly czas slyszalem
glosy jak jezdza samochody i ktos gada, oczywiscie nikogo tam nie bylo
samochodow tez. Potem wrocilem do domu, jazda skonczyla sie po 4 godzinach.
Na zejsciu mialem goraczke 38 stopni i fatalne samopoczucie. Na szczescie
kiedy qmple wrocili juz ze szkoly, mieli skuna i zapalilismy razem, to byl
strzal w dziesiatke, zejscie zniklo i juz nie wrocilo ;).
Stwierdzilem, ze po avio caly czas ktos Ci sie pojawia, Ty gadasz z nim w
myslach, a on Ci nagle znika i dopiero wtedy zdajesz sobie sprawe, ze to
halun a nie prawda. Jesli chcecie experymentowac z avio przygotujcie sie na
duza dawke zlego samopoczucia i extremalnie rzeczywistych halunow.
- 8874 odsłony