balon i fanatyzm religijny
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
balon i fanatyzm religijny
podobne
300 mg DXM + 2 buchy MJ :D
16.02.05r.
ok. 16- jem 3 tabletki w celu sprawdzenia czy nie jestem uczulona
na te cudna substancje.
17- ide na trening, spokojnie.
Do ok.20 trening trwa, a ja już nie mogę doczekac się pozniejszego
wieczorka, który tak fantastycznie się zapowiada.
20-22- czekam i czekam...
22 iles- wykapalam się i zmierzam w strone łoża.
23- zaczynam jesc tabletki, po uplywie 30 min., już wszystko mam w
brzuchu i zniecierpliwiona czekam na efekty... Cała ceremonia
dzieje się podczas czytanie „Greka Zorby” (heh...)
00- chyba rozpoczyna się bomba...Grek coraz bardziej mi się podoba,
na tyle, ze stwierdzam, ze czytanie to najlepsze, co można robic
podczas tripa. Ksiega mi się podoba, ale postanawiam wyprobowac
inna – „Jadro ciemnosci”. Przeczytalam o.5 strony ....i tutaj COS
mnie dopadlo. Przyponialy mi się Czyjes slowa, ze warto zapalic na
DXM, wiec dochodze do okienka chcac sciagnac pare buchow..
Strasznie się boje (hehe i tutaj BK) ....nie, nie tego, ze moi
starzy poczuja zielne aromaty, ale boje się odpalic zapalniczke (
odglos....o rany, jaki glosny!!!)...w koncu zebralam się w sobie i
poruszylam wehikuł i odpaliłam ziele. Po rozkoszowaniu się
ziolkiem, jedyne co bylam w stanie zrobic to polozenie się pod
kołdrą i włączenie dyska. Muze na podroz przygotowalam sobie
wczesniej. Było to Prodigy i Chemiczni Braciszkowie, lezalam tak
jakies 5 min., az wreszcie wkrecilam sobie, ze jak nie zaczerpne
powietrza, to umre...i nagle poczulam się jakbym tracila zycie...
Wlozylam wiele starac, żeby te chore mysli odeszly ode mnie i się
uspokoilam. Lezac przy zgaszonym swietle sluchajac jakiejs tam
piesni, poczulam jak rosne razem z muzyka. Dotykam rak-wielkie!!!
Przez moment po prostu bylam BALONEM!!!!! Moje nastroje i mysli
zmienialy się wraz z muzyka. Po nadmuchanych wkretach zaczelam
myslec o bogu...( w którego wczesniej nie wierzylam),hmmm...może
nie mialam na mysli materialnego boga, tylko jakby fale, która
nakreca ten caly swiat. Widzialam ta fale (było to bardzo r
ealistyczne). Fala ta, dawala ludziom energie, kazdego obdarza
innym charakterem, daje nam uczucia, przez moment było to takie
oczywiste, az nagle z olsnienia, stalam się fanatyczka religijna
(tej mojej wlasniej religii w bogiem pod postacia fali...heh),
bylam psychiczna dziewczyna, przesadnie wierzaca we wlasne dziwne
bajki...Mysl ta, zawladnela mna przez pewien czas w takim stopniu,
ze az wystraszylam się, ze zostanie mi to do konca zycia!
Wystraszylam się, ze bomba nigdy nie minie, hehehehe. Pozniej
strach przeobrazil się w ( heh, i teraz wielce dziwaczne uczucie)
paraliz prawej strony twarzy (krzywa baja).
Po serii krzywych akcji przyszedl czas na kosmiczne pomysly.
Niestety nie pamietam ich wszystkich, ale chcialam min. Znalesc
szczepionke albo lekarstwo na pewna straszna chorobe, yyy wsylac
listy do ludzi z jakimis szyframi...Niestety nie wiem co mialo to
dokladnie na celu...Zaczelam się gapic w sufit i z sufitu splywaly
na mnie małe, podluzne, obłe (wygladamy jak takie podluzne kapsulki-
tabletki) fioletowe, szmaragdowe, niebieskie i miekkie , no nie
wiem, jakby robaczki. Po jakims czasie, postanowilam wyruszyc do
łazienki, w drodze spojrzalam na swoje rece-były umiesnione i
opalone, jak u ciemnoskorej kobiety. Zachwycilam się tym. Wrocilam
do pokoju, polozylam się i zasnelam.
Rano czulam się dziwnie: ledwo chodzilam, caly czas ziewalam,
mialam napiete miesnie, trwalo to przez caly dzien.
Był to mój pierwszy raz...na tyle mi się spodobalo, ze na dzien
dzisiejszy mam za soba siedem takich bajek.
aaa i pozdrawiam wszystkich wielbiacych DXM'a polaczonego z Marja.
- 8332 odsłony