esioka, czw., 04/03/2010 - 04:37
Zapoznaj sie z http://neurogroove.info/jak-napisac-poprawny-raport a TR bedzie na glownej, wybaczam to jakos i nie wpitole do odurzonych ;) No i wypadaloby zdania wielkimi literami zaczynac w celu lepszej czytelnosci.
BEFORAPORT : no, to relacja z pierwszego grzybienia, ktoro mialo miejsce juz w chÓÓÓj temu (co jest konkretnie ujete ponizej), i na uwadze trzeba tez miec fakt, ze i sam raport byl tworzony ladny kawalek czasu po fakcie
puenta z tego taka, ze roznie sie toczyly moje cpoonskie losy od tamtego czasu, byly wzloty i upadki, raz na wozie raz pod wozem...a czlowiek to taki twor, ze czasami latwo popada w zaureczeniowa fascynacje czy zajawke...
serwziouach, śr., 03/03/2010 - 11:37
Substancje: amfetamina - dwie kreski - tak akurat, marihuana - dwa blanty, 0,5 kartona - nie jestem pewna, czy to było LSD, może ważka, może DOC. W każdym razie sprzedane jako kwas, więc niech będzie.
S & S: zima, mieszkanie kumpli/krakowskie knajpy/wielki kawał krakowa [z buta]
Współtripujący: M. i G.
Wiek, waga: 19 lat, 63 kg
Doświadczenie (wtedy): Marihuana, haszysz, amfetamina, DXM, extasy, M. - tak jak ja, G. - więcej
Sobota. Ostatni pełen dzień w Krakowie, zanim będę musiała wrócić na uczelnię. W zapasie trochę ponad pół gieta spida, opcja na skołowanie piguł albo kartonów, no i oczywiście MJ.
W perspektywie - impreza w Krzyśkach. Jungle.
elwis, pt., 26/02/2010 - 17:45
Wiek: 20lat
Dawka: bliżej nieokreślona. ;p
Doświadczenie: alkohol, tytoń, konopie, DXM, kofeina, LSD, XTC, 2C-E
S&S: Pierwszy raz z mefedronem. Nieco mieszane uczucia. Z jednej strony byłem zmęczony i było sporo (jak na mnie) jarania w tamtym czasie, z drugiej strony nowa substancja, empatogen, szansa na pozytywne doświadczenie. Ostatecznie nakręciłem się na to drugie.
Aes, czw., 25/02/2010 - 11:52
S&S: Jeden z leniwych grudniowych dni spędzonych w moim pokoju.Nastawienie jak najbardziej pozytywne.
Dawkowanie: 900mg przyjęte w dość szybkim czasie.
Wiek i doświadczenie: lat 20.Mj,hash,benzydamina,kodeina,amfetamina,dxm,kot itp
Opisywane przeze mnie zdarzenia miały miejsce kilkanaście miesięcy temu,jednak ze względu na przyjętą dawkę i związane z nią doznania pamiętam je bez wątpienia bardzo dobrze.
Abli, czw., 25/02/2010 - 08:45
S&s, dawkowanie w TR
Działa!
Pierwsza próba - zdaje się - jak i dwie kolejne rozpoczynały się w kuchni; paliłem z metalowego kranu odpalając od palnika kuchenki gazowej, a towarzyszył mi G.P.
Na początek zwyczajny susz. Już nabite i to sporo. Zadziała? W końcu to tylko susz - za pierwszym razem może nie podziałać, wcale się nie zdziwie.
Odpalam więc. Pierwszy wdech gęstego, ostro gryzącego, aromatycznego, białego dymu. I kolejne. Kilkadziesiąt sekund - dosłownie tyle mija od rozpoczęcia intoksykacji - już czuję się zdecydowanie upalony. Stan niemożliwie identyczny z działaniem innego, popularniejszego zioła.
Fatmorgan, wt., 23/02/2010 - 16:21
S&S : Wolne mieszkanie, przez większą część tripa własny pokój. Aktualnie nieco skacowany po imprezie, nastawienie pozytywne, głównym celem było oderwanie się od codzienności na kilka godzin.
Substancja: Dekstrometorfan 450mg + 300mg,
Wiek: 17 lat Waga: 80 kg
Doświadczenie: THC, Alkohol, Muchomor Czerwony, Gałka muszkatołowa ( bez efektu)
Aniol, wt., 23/02/2010 - 09:38
S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.
Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".
Wiek:18 lat.
Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.
Początkowo chciałbym zaznaczyć,że nie wiem,dlaczego ta mieszanka podziałała w ten sposób.
Po krótkim spacerze do sklepu w końcu zasiedliśmy w czwórke do bongo.Pierwszy buch,wyjątkowo mocny,mieszanka bardzo miła w smaku i nie drapiąca w gardło.Natychmiastowy efekt.Czuje,że moja głowa robi się coraz cięższa,kapelusz,który nosiłem ciąży mi,więc go zdejmuje.
pilleater, wt., 23/02/2010 - 09:01
Autor: Adam Selene, 29.04.2007
Substancja: tryptaminy zawarte w yopo, głównie DMT, 5-MeO-DMT i bufotenina
Doświadczenie: alkohol, marihuana, kofeina, LSA, tatarak, calea zacatechichi, salvia divinorum, DXM, benzydamina, jaskółcze ziele i pewnie jeszcze pare rzeczy, których teraz nie pamiętam
Całkiem niedawno miałem okazję zakupić parę (50) nasion Yopo z holenderskiego sklepu internetowego. Specjalnie wziąłem nasiona oznaczone jako „Viable – germination 60%”, wychodząc z założenia (słusznego), że będą mocniejsze od innych (bo swieższe).
Dzień Pierwszy
pilleater, wt., 23/02/2010 - 08:50
A o to mój ulubiony TR dotyczący Lejdi S:
Autor: Dr.Benway, 09.10.2007
Nie wierzyłem, że coś, co wygląda jak pomielone i zeschnięte wielbłądzie gówno jest w stanie w jakimś większym stopniu zaburzyć świadomość. Szawia jednak wyrwała mnie z butów i przez własną ignorancję zafundowałem sobie jednego z najintensywniejszych badtripów w życiu.
Doświadczenie: marihuana / hasz (8 lat intensywnej praktyki), alkohol, amfetamina (incydentalnie), eter, podtlenek azotu, grzyby (łysiczki), miksy powyższych
Publius-Enigma, pon., 22/02/2010 - 01:27
O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym
światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od
rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".
Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam
nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza
granicami naszego kraju.
S&S: Pusty ciepły pokój który na co dzień zamieszkuje razem z moim
wspołlokatorem ale obecnie kolega przebywa na tygodniu odpoczynku w
ojczystym kraju. Humor mam nienajlepszy ale też nie jest źle,
ogólnie nuda i ciagle nadchodzące myśli o Niej...
Poznałem kodeine pare tygodni temu i wiem ze jak narazie zapewniała
Strony