Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

jak szałwia zostala dekoratorem wnętrz.

jak szałwia zostala dekoratorem wnętrz.



Nazwa Substancji:
Salvia Divinorum extrakt 10x



Doswiadczenie:
DUŻE :)



Wczoraj dostałem paczke z cudownymi ziółkami ( miedzy innymi szałwią ). Wczesniej przeczytałem rózne opisy bani po szałwi ale jednak nawet osoba, która ma doswiadczenie z psychodelikami nie jest w stanie uswiadomic sobie rodzaju tej bani.


No ale przyszedł czas na spróbowanie. Usadowiłem sie wygodnie, nabiłem małą fajke suszem liści szałwi. Sciągnąłem wielkiego hita i czekam co sie stanie :)...........nie zdążyłem nawet wypuscić dymu a tu nagle moje ciało.......hm jak to opisać ?? cos jakby chciało wyjść ze mnie ( uczucie dziwnego szczypania itd. ) pokój troszke sie pozmieniał ale ogólnie nic szczególnego. Faza zeszła po kilku minutach. szczeze wam powiem troszke mnie ta faza zaszokowała ale cóż stwierdziłem ze trzeba przetestować extrakt :) Zadzwoniłem po kuzyna bo troszke sie sam bałem palić. Kuzyn przyjechał dałem mu spróbować troche suszu.........miał taką samą faze jak ja. wiec nabilem fajke poławą suszu i połową extraktu. Zaciągnąłem sie wielka chmurą i opadłem na fotel.


Znowu pojawiło sie to szczypanie które teraz bardziej przypominało wyciąganie mnie z mojego ciała.....nie wiem jak wam to wytłumaczyć ale można to porównać do sytuacji jakbyś chciał sie rozebrać ze skurzanego ubania które sie przez pot przykleilo do ciała ( nie wiem dlaczego ale po szałwi jestem spocony jakbym z pod prysznica wyszedł )......otworzyłem oczy i stwierdziłem ze jestem całkiem gdzie indziej. Niby w podswiadomości wiedzialem ze jestem w swoim pokoju ( a moze stwierdziłem ze powinienemn tam być ) ale byłem całkiem gdzie indziej. Wydawalo mi sie ze meble żyją i ja rozmawiam z nimi gdzie maja sie ustawić bo wczesniejsze ustawianie okazało sie nie wygodne dla nich ( przynajmniej tak one mi powiedziały ) wiecej nie jestem w stanie opowiedzieć bo nie dokońca wiem co sie działo.


Ale ta faza dała mi do zrozumienia ze potencjał w szałwi drzemie duży. Dziś obudziłem sie koło południa i stwierdziłem ze to super okazja na sprawdzenie co warta jest tak naprawde szałwia :) nabiłem całą fajke samym extraktem 10x ( tak gdzies 0.3 g....naprawde dużo) i to był mój błąd hehe................ pamietam tylko ze sciągałem trzeciego macha z fajki i.................koniec świadomości. pamietam tylko CHYBA znowu meble cos do mine mówiły. Ocknołem sie na korytarzu z wielkimi siniakami na calym ciele i z............MEBLAMI POWYNOSZONYMI NA KORYTARZ !!!!!! Według zegarka w fazie nie byłem dłużej niż 20 minut. Wiem że nikt w domu nie był ( choc jak mysle nad fazą to jestem pewien ze rozmawiałem ze znajomymi o przestawianiu mebli ) Byłem cały mokry i miałem straszne dreszcze. dochodziłem do siebie jeszcze z 0.5 godziny caly czas się zastanawiajac CO SIE STAŁO.



Podsumowując: Salvia Divinorum jest tak mocnym dragiem że palenie go samemu jest conajmniej nie wskazane. Zresztą sam nie wiem jaki mieć stosunek do tej rośliny. Napewno jest DZIWNA !!!!
Ocena: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media