nic
detale
Natura:
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
nic
podobne
trzezwosc
poziom doswiadczenia - wysoki (wydawalo mi sie ;)
dawka - maksymalna dopuszczalna
gdzie - w domu, samotnie
//teraz jest 01.01.2004 1:30
kiedy tylko sie obudzilem, poczulem ze weszlo/wyszlo
sylwester to czas imprez, kazdy chce sie maksymalnie sponiewierac
ja wybralem sobie najciezszego draga - samotna trzezwosc
wszyscy wyszli z domu, zostalem sam, wykonalem kilka telefonow, mialem wybor,
moglem isc na impreze tu albo tam, albo w jeszcze gdzies.
w koncu wybralem...
podjalem samotna walke ze swoimi demonami, przeegzaminowalem wszystkie zludzenia, osadzilem sie
na koniec zapadl wyrok - jestem winny
o polnocy narysowalem cienka czerwona linie w swojej glowie i przeszedlem na druga strone
mam nadzieje ze wytrwam w swoich postanowieniach, ze ta data to cezura w moim zyciu
to wlasnie TEN dzien kiedy wszytko sie zmienia, kiedy zmieniam sie ja sam, bo tak chce.
musze przyznac ze chalasy za oknem, fajerwerki, impreza pietro wyzej, wszystko to wkrecalo mi
straszna doline, podroz byla smutna i chlodna, ale ladowanie przynioslo ulge.
tego tripa moglem sobie zafundowac w kazdy inny dzien, ale wiedzialem ze efekt najmocniej odczuje wlasnie w noc sylwestrowa.
mialem racje, bylo mocno.
nikomu nie zycze zeby musial kiedys tego probowac, ale ci co chca z wlasnej woli, bez przymusu
chyba warto, choc raz.
Booze
Ocena:
natura:
- 10341 odsłon