robakiiiiii
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
robakiiiiii
podobne
Polecialysmy do apteki po 6 opakowan aviomarinu. Oklo
godziny 22 lyknelsmy po 15 na glowe, poczatkowo
probowalysmy sie wkrecac w haluny itp. jednak nic z tego
nam nie wychodzilo i zniechecone dzialaniem avio poszlysmy
spac ... tzn ja probowalam usnac a monika opowiadala
mi o jakiejs dyskotece ktra niby widzi za oknem...
wkurzalo mnie to strasznie ze nie da mi spac bo sama
ma zajebiste haluny a ja nic. Po 24 obudzilam sie
zeby pojsc siusiu, mialam lekkie problemu z otworzeniem
drzwi bo nie moglam zlapac za klamke ale reszta spoko
poza tym ze z lekka sie zataczalam, a wstajac z lozka
calkiem plynnie upadlam ;) po powrocie z lazienki ulozylam
sie wygodnie w lozeczku, monika juz spala. Zaczelam
przygladac sie poscieli... dojzalam na niej robaki...
obudzilam monike ale ona stwierdzila ze mi sie wydaje..
(robaki bylky podobne do larw komarow...takie robaczki
paskudne dla rybek). Spokojnie wiec ulozylam glowe na
poduszce zamknelam oczy i staralam sie usnac...zaczelo
mnie cos kuc... stiwerdzilam ze moze jednak sa tam te
robaki i psotanowilam zbadac sytuacje... w tym momencie
monika tez zobaczyla te paskudne robaki, tworzyly sieci i
robily sie coraz wieksze... spojzalam na swoje nogi ...
Oblazly mnie!!! mnialam na sobie powloke przezroczysta
robakow szybko wyskoczylam z loznka zaczleam panikowac
i polecialam do wanny zeby je zmyc po drodze do
lazienki zaczelam sie rozbierac..obudzilam caly dom!
starsi wylecieli z sypialni i kapneli sie ze cos z
nami jest nie tak...nie bylo to takie najgorsze... w
sumie strasznie sie nie przyczepili... ajgorsze bylo
to ze nie moglam zmyc tych robakow i przez calyc as
sie drapalam...poszysmy spac do sypialni przestraszone
robakami....tam okazalo sie ze one sa na suficie i
spadaja na nas..jednak staralysmy sie o tym zapomniec...
dojzalysmy wtedy tarantulle na komodzie a obok niej
mikroskopijnego tanczacego slonia. Znowu wylecialam
tamdtad jak oparzona poszlam do kuchni zeby sie napic i
opowiedziec o wszystkim starszym.... (jakby mieli mnie
wyratowac z tych halunow) Oni niesetety nic nie widzieli i
zaczeli mnie straszyc monarem..nie wazne... w kazdymr azie
staralam sie im je pokazac, gdzies nagle zniklneli a ja bo
siedzialm w kuchni zobaczylam"myszki szaromyszki" tak je
nazwalam i bylam wielce uradowana naszczescie monika
mnie uspokoila i przestalam je widziec....wrocilam do
sypialni... i wydawalo mi sie ze mialamz e soba 10 zl (nie
wiem skad ale myslalam ze starsza dlala mi na zakupy)
i te 10 zl rozpuscilo sie w kwasie ktore wywarzaly
te wimaginowane robaki... polecialam zeb y powiadomic
o tym rodzinke i wzielam papiert toaletwoy z kibla
i chcialam udowodnic matce ze to sie rozpusci w tym
kwasie....wszystko topnialo ....lacznie z moim ubraniem
..no wszystko.... (straszne to bylo) nareszcia zaczelo mi
swiatac ze to sa jakies hore wkrety...
usnelam na jakies
10 min po czym uslyszlaam jak monika rozmawia z bombka
przywieczona na zyrandolu...mowila do niej "sylwia" i
bardoz chciala zeby ja gdzies wpuscila... zlapalam monike
gwaltownie za reke jakbym chciala ja uszkodzic czy cos w
tym stylu jednka ja chcialam jej pomodz..od tego momentu
widziala we mnie jakiegos zabojce.....i nie mogla zmrozyc
oka ...czowala.... nastepnego dnia... mialysmy zrenice
wielkosci 5zlotowki.. i wlasnie neiw eim dlaczego bo
wszyscy pisza ze nic sie nie dzieje ze zrenicami...a moze
to dlatego ze dzien wczensiej probowalysmy z tussi... (ale
po tym nam nic nie bylo.....a zreszta to inna bajka)
ogolnie bylo strasznie, jednak ja biorac wczesniej w
samotnosci mialam calkiem mile przygody...i to wydarzenie
napewno nie sprawi ze juz tego nie wezme....zreszta monika
tez cchceee
- 7966 odsłon