benzydamina 750mg
detale
raporty corvinus
benzydamina 750mg
podobne
Nazwa substancji i dawka: Chlorowodorek benzydaminy, 750mg
Króliki doświadczalne: CAR,MTF
Doświadczenia: Salvia Divinorum, Marihuana, Haszysz, DXM, Ecstazy, Gałka Muszkatowa, Tatarak, Benzylopiperazyna, Benzydamina.
15 października 2009, dochodzi godzina 18:00. Rodzi się pomysł na spróbowanie benzydaminy.
20:30 Rozpoczęcie przygotowania specyfiku do spożycia. Zawartość saszetek wsypuję do szklanki,gdzie substancja rozpuszcza się w wodzie. Do lejka wkładam 2 filtry od kawy, czekamy aż dokończy się ekstrakcja.
21:08 Substancja przygotowana, wywar podzielony na dwóch śmiałków, wypity duszkiem, smak- strasznie słony, miejsce- dom MTF.
22:00 Z racji tego, iż MTF dzięki swojemu cudownemu organizmowi zawsze zauważa efekty mniej intensywne i znacznie później, jako pierwszy doświadczam rozpoczęcia działania substancji.Efekty zbliżone do wchłaniania się DXM , lekkość, rozluźnienie, świetna przyjemność z oglądania TV. Stan umysłu - lekkie nudności przeszły, czuję się świetnie.
22:30 MTF dołącza do mnie, doświadczając takich samych efektów z tradycyjnym opóźnieniem. Ja natomiast korzystam z pogłębiania stanu, oddając się zabawą z energią, która była niesamowicie wyraźna, zauważalna od razu na pierwszy rzut oka. Oboje dostrzegaliśmy swoja energię na wzajem.
23:00 Nachodzą mnie straszne nudności, stan zaczyna się zmieniać, MTF dalej lekko rozluźniony,przyjmuje teorię, że faza dopiero wejdzie, ponieważ w dzień parę godzin przed spożyciem TS, oboje wypiliśmy trochę alkoholu.
23:30 Po długiej, wyczerpującej walce poddaje się i idę zwymiotować. Wychodzimy na dwór, światła przydrożnych lamp rażą mnie w oczy, a z każdym krokiem całe otoczenie rozmazuje mi się w oczach, czuję jakby założoną na oczy pajęczynę. Mam zaburzoną koordynację ruchową, czuję w głowie "samolot" jak po dużej dawce alkoholu, lecz jest to nieco inne. Przeszkadzają mi te wizualizacje i staram sie nie patrzeć na światło.
24:00 Wracamy do domu, MTF nie czuje nic szczególnego, ja natomiast nadal odczuwam nudności, trip nadal się nie zmienia.
24:30 Lekko poirytowany MTF zabiera się za THC. Nie odmawiając kuszącej propozycji także kosztuję odrobinę, z myślą, że nudności ustąpią i nadam nowego światła tripowi.
1:00 MTF osiągnął "szczyt" efektów, zauważając drganie i "rozpływanie się" pokoju podczas machania ręką. Jest to jedyny wizualny efekt którego oboje doświadczamy i jest na dodatek średnio przyjemny.
3:00 Dla mnie stan jest ciągle niemalże identyczny, strasznie wymęczony marzę już o śnie, lecz cierpię na przeklęta bezsenność i zatapiam się w ekranie telewizora. MTF praktycznie nie zauważa już żadnych efektów.
5:00 Udaje mi się zasnąć. Przed wejściem w fazę REM doświadczam przyjemnych mentalek, wyczuwając energie bliskich mi osób.
6:00 Przebudziłem się, podziękowałem za trip kompanowi i ruszyłem do domu na odpoczynek, w trakcie marszu odczuwałem działanie Benzy, lecz nie było to już tak intensywne.
Zasnąłem dopiero po godzinie 7, Obudziłem się tuż przed 10. Odczuwam lekkiego "kaca" lecz z godziny na godzinę wszystko wraca do normy, niewyspanie daje się we znaki.
Podsumowując: Zażycie benzydaminy przyniosło mi nowych doświadczeń, lecz nie zamierzam próbować ponownie, choć.. kto wie..
Trip oceniam na fajnie zjebany. (lepiej tego ująć nie potrafię)
- 26252 odsłony
Odpowiedzi
.
.
Życie jest tylko jedno i trzeba je w pełni wykorzystać...
Trip trochę słaby...
Kiedy ja wzięłam trzy saszetki na głowę to miałam odjechane haloony a ty żadnych ciekawych.
Wyszydełkowana benzydamina.
Dawka Benzydaminy
Benzadziała na każdego inaczej, bo to jest lek przeliczany: Ilość benzy/waga i wychodzi ładnie ile można wziąć dla jakiegoś efektu.
Ja akurat jestem 4h od wsypania w siebie togo cholerstwa, ale z halucynacji to dylko odbicie w lustrze i w cholerę owadów na parapecie :D
Na dworze omamy- Zamiast słupków widziałem ludzi :P