gałka muszkatołowa pierwszy raz
detale
Nastawienie psychiczne obojętne.
Zażywane przy muzyce.
raporty qwerty666
gałka muszkatołowa pierwszy raz
podobne
Witam.
Tak więc zaczynam tego mojego oto trip raporta.
Kilka dni temu siedząc na nudnej lekcji z systemów operacyjnych by zastosować gałkę muszkatułową. Odwiedziłem więc dwa sklepy w mej wiosce, by zakupić odpowiedni towar. Niestety. Nigdzie go nie znalazłem. Czekała mnie więc 30 minutowa wędrówka do najbliższego sklepu po towar. Ujęty przez objawy po zażyciu byłem tak zajarany że nawet skusiłem się by się przejść. To naprawdę mnie wiele kosztowało. Dopadłem do sklepu i zakupiłem 3 opakowania Kotanyi - całych orzechów. Termin przydatności na opakowaniu styczeń 2015, więc towar świeży. Bez opamiętania pędzę do kasy. Zakupuję. Następnym spontanicznym pomysłem była kwestia metody spożycia. Byłem w dostępie fajki wodnej, więc postanowiłem że ściągnę parę buchów. Szybko po powrocie pokruszyłem jeden orzeszek i wrzuciłem to do fajki, odpalając i ściągnąłem parenaście buchów. Dym był bardzo ostry i duszący po którym się długo krztusiłem jak po bardzo mocnym skunie. Była to mała ilość, więc nie liczyłem że mnie bardzo poklepie. No i tak się stało. Prócz podkrążonych oczu, szybkiego zmulenia i po godzinie którą przespałem wpadłem w szał nocnej bezsenności. Okej. Więc po tym wszystkim postanowiłem że kiedy przyjdzie weekend zastosuje to w domu doustnie.
16.12.2012
15.00 - Biorę 3,5 orzecha i rokruszam za pomocą tłuczka do mięsa po czym przejżdzam wałkiem. Jest to w miarę pokruszone. Otwieram jogurt i wsypując orzeszki dokładnie mieszam po czym szybko konsumuję. Idzie mi to bardzo dobrze. W jogurcie smakuje wyśmienicie. Idę do komputera włączając muzykę przyglądając się ekranowi.
Potem kolejne godziny spędzam również przy komputerze. Życie noł-lajfa. :)
21.00 - Po 6 godzinach od zażycia czuję pierwsze objawy. Moje myśli są tak wyciszone, a moja głowa staje się ciężka jak po upaleniu mj. Po zamknięciu oczu pojawiają się CEVy. w postaci różnych migających świętlnych trójkątów i kwadratów. Czuję też suchość w ustach oraz posmak gałeczki. Stan ten coraz bardziej się pogłębia.
Ostatecznie zapomniałem o tym trip raporcie. Ale skutki po zazyciu zatrzymały się właśnie na godzinie 21.00. Potem spędzając czas do godziny 3 miałem jakieś delikatne zawroty głowy. Na drugi dzień wstałem normalnie, bez suchości w ustach, bez biegunki, czy bólu głowy. Żyłem normalnie. Dawka była zbyt mała i niestety na mnie nie podziałała. Już raczej następny raz nie będę tego próbował.
- 38173 odsłony
Odpowiedzi
Biedak nie dożył...
Biedak nie dożył...
hahaha ;)
hahaha ;)
nic szczególnego...
jak dla mnie nie zawarłeś nic wartościowego w tym TR.. Nie opisales co sie działo jak gałka juz dobrze weszła, żadnych skutków ubocznych kompletnie nic same ogólniki. A szkoda