dxm + escitalopram
detale
SSRI - 10mg
Wczoraj wieczorem Mianseryna: 10 mg
175cm
70kg
Oczekiwania: Wejście na plateau 2
raporty spaze
dxm + escitalopram
podobne
Wstęp:
Wracając do domu po szkole stwierdziłem, że dawno nie brałem sobie ukochanego acodinu więc szybkim krokiem poszedłem do szafki, w której miałem przechowany acodin na "czarną godzine". Wyciągnołem go otwierając z bananem na twarzy pomyślałem, że wejdę sobie na max plateau 2 przejdę się do sklepu po liquid do e-papierosa i jak wrócę po chilluje sobie, i posłucham muzyki na luzie aczkolwiek nie spodziewałem się tak silnego działania.
1.30 pm
Czytam sobie hyperreal odnośnie działania dxm + ssri (escitalopram). Patrzę, że nie zaleca się stosowania tego mixu i na początku się dosyć zniechęciłem. Czytam dalej i natykam się na użytkownika (nazwy nie pamiętam), który zachwalał działanie dxm + escitalopram, i pisał że brał mase antydepresantów i nie wystąpił u niego ZS a ostro leciał ciągi z acodinem. Po chwili stwierdziłem "no dobra trudno co będzie to będzie, nie mam dużej dawki to można spróbować".
ODRADZA SIĘ SUGEROWANIE WPISAMI OSTRO LECĄCYCH UŻYTKOWNIKÓW SERWISU HYPERREAL. JEST TO SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNE, A ZESPÓŁ SEROTONINOWY MOŻE SKOŃCZYĆ SIĘ ŚMIERCIĄ.
2.00 pm
Po 30 minutach zastanowienia wziął myśle "chuj raz grozi śmierć", więc wziąłem na początek 5 tabletek i po minucie następne 5.
2.20 pm
Biore kolejną seryjke 10 tabletek z odstępem już większym ok. 5-10minut.
3.00 pm
Czekam na efekty i przy okazji ide do sklepu z ziomem. Spotykam się z nim idzie gadka szmatka i czekamy na kolejnego.
3.20 pm
Zauważam pierwsze efekty,działanie anestetyczne, zaburzona koordynacja ruchowa lekko
4-5 pm
Wszystko dopiero się zaczyna w drodze do sklepu z liquidami. Czuję już dosyć mocne działanie trudno się chodzi, nie wiem jaki liquid wybieram ani zbytnio gdzie jestem. Wracając ze sklepu rozpoczynają się coraz większe doznania z minuty na minute. Tracę całkowite poczucie czasu ciągle pytam się, która godzina kumpli i nie mogę im uwierzyć że tak wolno płynie czas. Przechodząc ok 400-500m na 10-20minut się wyłączam, doświadczam pierwszy raz w życiu oobe nie mam pojęcia gdzie jestem czy żyję czy istnieję. Istnieję tylko w swoim świecie, nie mogę pojąć kim jestem i gdzie. Po gdzieś ok. 30 minutach znowu wracam tylko teraz doświadczam NDE. Widzę pustkę i świetlistą linie, słyszę swój głos z dzieciństwa i prawdopodobnie jakieś jedno wspomnienie. Mówię do siebie "czy umieram czy żyję, nie chcę umierać muszę powrócić". Został i odprowadza mnie kumpel do domu, bo dwóch wcześniej się zawineło. Wszystko widzi co jest ze mną ,odprowadza mnie do domu i idziemy do mojego pokoju. Siedząc i nie dowierzając co mnie przed chwilą spotkało ekscytują się niesamowicie i jestem zszokowany. Faza powoli schodziła i gdzieś ok. godziny 22 zasnołem. Nigdy nie miałem tak mocnego doświadczenia z dxm.
- 7722 odsłony