Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

czy to sen?

detale

Substancja wiodąca:
Dawkowanie:
400 mg dxm +450 dxm kilka godzin później
Rodzaj przeżycia:
Set&Setting:
Brak pomysłu na ciekawe spożytkowanie czasu, neutralne
Wiek:
18 lat

raporty novallis

czy to sen?

Set& settings: brak ciekawszego pomysłu na spożytkowanie czasu, nuda. Zażyłem tego dnia jedno 2 opakowania dexa caps(400mg dxm) oraz w późniejszym czasie jedno opakowanie tussidexu 450. Do rzeczy.

14:15 wchodzę do apteki w wiadomych celach. Niestety nie ma mojego ulubionego tussidexu, więc zamiennie kupuę jedno opakowanie dexa capsu. Pare minut później zażywam całem opakowanie i udaje się do centrum handlowego.

14:40 odczuwam niedosyt. W końcu od połowy sierpnia tego roku zacząłem testować ten specyfik.. Największą dawkę jaką zarzyłem to było 3 opakowania tussidexu (1350 mg dxm na 95 kg masy ciała) lecz nie pamiętam zbyt dużo, glownie przespałem całą fazę. Wracając do wydarzeń bierzących, udaję się do innej apteki nieopodal. Ponownie pytam o tussi lecz aptekarka podejrzliwym wzrokiem odpowiada że nie ma, pytam w takim razie o dexa, kupuję i zażywam kilka minut później.  

15:00 tutaj mogę śmiało powiedzieć że zaczynam odczuwać właściwe działanie, główne to myślotok, zawroty głowy, i specyficzny odbiór muzyki. (Jakby każda sekcja miała osobny instrumental) w międzyczasie udaje się do domu.

15:20 kolejne objawy odurzenia się, przypominające upojenie alkoholowe lecz mający krystaliczny odczyn (przy alkoholu obraz mi się rozmazuje, bardziej to moje ciało odmawia mi posłuszeństwa niż umysł, tutaj jest na odwrót.) Poniewaz czesto juz tripowałem z dexem w ciagu ostatniego miesiąca, umiem bardziej nad nim zapanować niz on nade mną.

15:40 nic więcej się nie dzieje jeśli chodzi o stany umysłowe, fizycznie kurewsko się pocę, jest mi ciepło i co najważniejsze przyjemnie, ciągle jednak odczuwam niedosyt. Lekkie swędzenie przypomina mi o papierosach, palę jednego. Zauważyłem równiez roznicę w odbiorze rzeczywistości. Gdy leżę i oglądam yt mam wrażenie że już zaczynam trzeźwieć lecz gdy tylko wstaje wszystko zaczyna być inne, i dziwniejsze.

17:30 nic ciekawego sie nie wydarzyło oprócz paru pobytów na dworze i kilku papierosów mniej w paczce, odpalam już przed ostatniego, faza upojenia minęła. Niebawem mają przyjechać rodzice z pracy a ja dalej się zastanawiam co będę robił oprócz próby cofania bułgara po kaszlaku.. Postanawiam że spróbuję kupić jeszcze jedno opakowanie tussi.

18:30 nabylem opakowanie, rodzice już są w domu, ja spokojnie lokuję się w pokoju słuchając muzyki aplikuję 5 tabletek.

19:00 kolejne 5

19:10 ostatnie 5 tabletek. Objawy tego były bardzo podobne do tych wyżej oprócz jednego  uczucia.. Na skroniach odczuwałem przepływ krwi, uczucie neutralne, kompletnie je zignorowałem.

19:25 oczekując udałem się do toalety gdzie uczucie na skroniach cały czas się nasilało, pojawił się ból głowy, baniak zaczął mi się gotować. Myślałem o wpychaniu palców do gardła lecz, co by to pomogło? Udaję się do łóżka i czekam.

22? Udało mi się zasnąć przekonany że wytrzeźwiałem otwieram powieki i spoglądam na szafe która faluje , rozglądam się po pokoju który cały zaczął w bardzo ciemnych kolorach falować. Spędziłem nie wiem ile czasu spoglądając tak na tą szafę i podziwiając te tango z choreografią od samej Jennifer LopezZamykając powieki ujrzałem miliony kolorowych wzorków, niesamowite i piękne odczucie. Falowały i jęździły po moich powiekach. Włączyłem muzykę klasyczną, dokładnie Suitę o planetach od Gustava Holsta. Poczułem się jak w kosmosie.. Nie wiem czy spałem czy byłem na jawie, aczkolwiek nie potrafiłem ruszyć rękami, czy ta muzyka jest prawdziwa? Przecież takt po takcie się zgadzała. Nagle ucichła muzyka, i zaczęły mi się przypominać kompletnie nie ważne wycinki z mojego życia (np. Kupowanie biletu w sklepie, droga do szkoły, rozmowa z koleżanką która miała miejsce rok/2 temu). Trwało to trochę , gdy się ocknąlem z tego czegoś była juz 6:45.. Prosze o info, priv, cokolwiek czy ktos doswiadczyl podobnego przezycia.. czy jest ono mozliwe po deksie czy to wytwór moiej wyobraźni

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Wiek: 
18 lat
Set and setting: 
Brak pomysłu na ciekawe spożytkowanie czasu, neutralne
Ocena: 
Dawkowanie: 
400 mg dxm +450 dxm kilka godzin później

Odpowiedzi

Możliwości dekstrometorfanu są ogromne, nic dziwnego, że zdarzyło Ci się to, co się zdarzyło :)

 

Więc luzik, nawet schizowe stany po wrzuceniu kaszlaka są normalne xd 

 

Pozdrawiam!

 

Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media