Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

pierwszy raz z kodeiną i mój pierwszy trip raport.

pierwszy raz z kodeiną i mój pierwszy trip raport.

Mój pierwszy „trip raport” i pierwszy raz z kodeina.

Dotyczy moich przeżyć po zażyciu 300mg kodeiny w formie 20 tabletek Thiocodinu. Jest to mój pierwszy tego rodzaju opis wiec potraktujcie go w miarę luźno. No i oczywiście pierwszy raz z koda.

Trochę poczytałem w necie o tej substancji wiec przygotowanie było dobre. Nie jadłem nic od 2,5-3 godzin przed przyjęciem. O 20.50 wysypałem tabletki na talerz, obok postawiłem puszkę coli i jogurt naturalny.( W necie pisali żeby tym popić i zagryźć, podobno mniej podrażnia żołądek)

Jestem wyluzowany i mam dobry humor. Czuje tez ekscytacje. Nie bardzo wiem czego mogę się spodziewać. Jestem sam w swoim mieszkaniu. Jest mi tu przyjemnie i czuje się bezpiecznie.

Tak wiec zjadłem „kolacje” a teraz czekam.

Jest godzina 21.13 nie wiem czy tylko mi się wydaje ale czuje delikatne wirowanie w głowie i ciepło. Trochę tez jest mi ciężko na żołądku, jak wtedy gdy za bardzo się najesz. To pewnie przez polaczenie coli+jogurt.

No ale dobra czekam dalej.

Jest już 21.46 czuje delikatne otępienie i ciężkość powiek. Mam delikatne motylki w brzuchu. Zastanawiam się czy to już działa czy co. Spodziewałem się naprawdę dobrej fazy a puki co jest słabo. Ale czekam dalej może dopiero się rozkręca.

Dodam jeszcze ze po zażyciu siedzę na kanapie z lapkiem i czytam neuroogrove słuchając dobrych rapsów.

22.01

Kręcę fajka i idę na balkon zapalić. Przy okazji pisze do ziomka jak jest bo jest moim kompanem do ćpania i tez chętnie by spróbował. Wracam do pisania. Jest 22.11, czuje ciepło w calyn ciele zwłaszcza na twarzy. Gdybym miał porównać do czego stan w jakim jestem to było by to uczucie kiedy leżysz na łóżku tuz przed zaśnięciem i nie myślisz absolutnie o niczym. Tak jak by cały świat i problemy zniknęły. Jak by całe twoje życie było tu i teraz. Faza delikatnie się nasila, mam coraz cięższe powieki i coraz więcej motylków w brzuchu. Czuje szczęście i podekscytowanie, jak bym szykował się na spotkanie z laska 10/10 z która w dodatku świetnie się gada.

Jednym słowem „euforia”

22.24

Leże słuchając nutek i nic nie robię. W miedzy czasie dzwoni ziomek bo chce numer do ziomka, bo chce baty.Powiedziałem mu czym sie uraczyłem, wybuchnoł śmiechem. Zapytał czy mnie swędzi, a jeśli tak to żebym się nie drapał. Nic mnie nie swędziało ale po tym zaczęło. Zwłaszcza mój stary tatuaż.

22.35

Do mieszkania wróciła moja siostra i jej chłopak. Mam straszna ochotę powiedzieć im ze zażyłem kodeinę ale wiem ze to kiepski pomysł. Zapomniałem tez dodać ze cały czas czuje suchość w gardle i jamie ustnej. Mam mało śliny, zupełnie jak po fecie albo emce. Ale nie miele morda jak zawsze po nich.

22.55

Wstaje z kanapy żeby zapalić szluga. Jestem delikatnie oszołomiony. Czuje ze faza delikatnie zanika. Ale to nic, nadal czuje się fenomenalnie. Nie chce kończyć pisania ale czuje ze musze. I tak strasznie się rozpisałem.

Podsumowując: kodeina, choć spodziewałem się mocniejszych doznań zdecydowanie mi siadła i polecił bym ja każdemu. Było przyjemnie, i na pewno sięgne po nią jeszcze raz choćby z ciekawości czy doznania będą większe (słyszałem ze receptory musza się wyrobić czy cos takiego, możecie dać znać w komentarzach).

Pozdrawiam wszystkich amatorów ćpania i resztę czytelników.

Substancja wiodąca: 
Wiek: 
19 lat
Set and setting: 
Wyluzowany, dobry humor, ciekawy zażytej substancji. Sam w swoim mieszkaniu, ciepłym i przytulnym.
Ocena: 
Doświadczenie: 
Marihuana, haszysz, ecstazy, mdma w krysztale, amfetamina, mefedron, kryształ nieznanego pochodzenia, 4 ho-mita (czy coś takiego), dużo alko i nikotyny.
Dawkowanie: 
300 mg

Odpowiedzi

Za kwasa to za bardzo nie chce mi się zabierać, ale może do Grybków spróbuję. Ile tej kurkumy szarpnąć? Standardowo, jak większość ziół, 2 łyżeczki?

To tylko sen samoświadomości.

Myślę o standardowej.

Kurkuma - nieopisana pomoc przy wychodzeniu z ciągu na gbl.
Zalecam zarzyć ją z pieprzem, według niektórych źródeł zwiększa biodostępność, co sam sprawdziłem i potwierdzam, działania jaknajbardziej odczuwalne, skutki odstawienia gbl minimalnie zmniejszone. Czuć to boskie zbijanie glutaminianu.

" kurkumina z piperyną (dla lepszej bioprzyswajalności - piperyna zwiększa nawet 2000%/20x), czyli kurkumą z pieprzem (im ciemniejsza kurkuma, tym więcej kurkuminy - chociaż to nie reguła)" - to z hr, gdzieś kiedyś ktoś podał jakiś artykuł do tego ale nie moge znaleźć

Strony

Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media