Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

zamiana jointów na waporyzator?

detale

Dawkowanie:
1g dziennie
Rodzaj przeżycia:
Set&Setting:
Pozytywnie nastawiony, czekający cały dzień aby zajarać =) w mieszkaniu, balkon z widokiem na piękne kwitnące drzewo
Wiek:
29 lat
Doświadczenie:
thc, tramadol, dxm, kodeina

raporty pedegie13

Użytkownik nie dodał jeszcze żadnego raportu

zamiana jointów na waporyzator?

Nieopublikowany

Cześć. Należę do grupy osób, które palą zioło na codzień. Wymarzonym miejscem do tego okazała się Holandia, gdzie przecież bez problemu można nabyć temat i to sprawdzony, bez wała ( z reguły ). No właśnie, w coffee shopie też można spotkać się z oszustwem, ale o tym innym razem. Postanowiłem napisać ten post, ponieważ pomimo wieloletniego doświadczenia z MJ ostatnio odkryłem go na nowo. Mianowicie mówię tu o używaniu waporyzatora. Dotychczas paliłem tylko jointy, aż zdecydowałem się na zakup PAX 3...

Po zrobieniu szybkiego researchu w sieci, jak używać tego ustrojstwa pojechałem po smakowe tematy do kofika. Tutti Frutti, Italian Ice Cream oraz Cherry Haze. Wydawało mi się, że doskonale te smaki czułem w joincie, no właśnie, wydawało mi się. Po włączeniu vaporka i wciągnięciu pierwszych chmur, poza cudownym posmakiem ziółek typu szałwia, herbatka, poczułem smaki owoców, 10 razy lepiej niż w joincie.

Na efekty trzeba było poczekać chwilę dłużej, około 10 minut, nie występuje też taki stan upalenia jak po joincie, gdzie z reguły jest szkodliwy tytoń i spalanie samego zioła też wytwarza różne szkodliwe opary. Dla mnie vaporek wyciąga co najlepsze z rośliny, dając nam czysty smak a co do tego utrzymuje czystość umysłu, co nie zdarza się po jointach. Oczywiście nadal mam haj po thc, ale tylko to co najlepsze, zero zamuły, schiz... Nie zrezygnowałem z jointów, lecz ograniczyłem je tylko do weekendów/wieczorów, kiedy chcę się naprawdę zaorać. Po sesji z waporyzatora mogę iść do pracy, na zakupy i nie czuję się nieswojo jak to bywa w przypadku spalenia jointa.

Polecam każdemu niezdecydowanemu. Dodatkowo można zaoszczędzić siano, bo spalamy naprawdę małe ilości. A jeśli chcielibyście się dowiedzieć więcej i poznać mnie lepiej, serdecznie zapraszam do obejrzenia mojego drugiego vloga w którym właśnie opiniuję waporyzator pax 3. Pozdro dla wszystkich,

D.

https://youtu.be/2KOKhZbekoU

Rodzaj przeżycia: 
Wiek: 
29 lat
Set and setting: 
Pozytywnie nastawiony, czekający cały dzień aby zajarać =) w mieszkaniu, balkon z widokiem na piękne kwitnące drzewo
Ocena: 
Doświadczenie: 
thc, tramadol, dxm, kodeina
Dawkowanie: 
1g dziennie
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media