shoutout - zbieram wyznania wysoko-funkcjonujących narkomanów
detale
1g punch - blancik raz na jakiś czas
dobre nastawienie, choć przed zakupem 3mmc najchętniej bym poszedł spać
- kofeina
- nikotyna
- SSRI
co drugi dzień- thc
- cbd
20-30 razy:
- mdma (kryształ)
- piguły (nigdy nie wiesz co w środku)
- feta
- 3mmc
raporty irytujacyluz
Użytkownik nie dodał jeszcze żadnego raportu
shoutout - zbieram wyznania wysoko-funkcjonujących narkomanów
Cześć, nazywam się Aleks i jestem dramaturgiem.
Miło mi dołączyć do użytkowników tej strony po wielu latach korzystania z niej jak z podręcznika. Dobrze, że życie razem z poznaniem narkotyków zapoznało mnie różnież ze świadomym środowiskiem users.
Nie do końca będzie to triprep, bardziej open-call dla wszystkich chętnych podzielić się swoimi doświadczeniami.
Jestem w trakcie pracy nad projektem który będzie wystawiany jeszcze przed wakacjami na jednej z Warszawskich scen (nie ważne jakiej, kto się domyśli ten się domysli). Jest to stand-up w którym bohater porusza istotny dla części z Nas temat: kulturę tajemnicy i wstydu przed outowaniem (wyznawianiem) używania narkotyków. Nadrzędnym celem tego spektalu jest rozpoczęcie rozmowy o niepopularnym jeszcze w Polsce pojęciu high-functioning addict.
Fragment opisu projektu:
Około 0,4% Polaków deklaruje się, że narkotyki zażywało w ciągu ostatnich 30 dni (według rządowego raportu o stanie narkomanii/2020). Rządowi ankieterzy nie dodali pozycji „czy spożywał Pan/Pani narkotyki w ciągu ostatnich 3 dni?”. Może się nie spodziewali takich odpowiedzi? Nie znają nikogo, kto narkotyki bierze regularnie? 1/3 pielęgniarek, połowa lekarzy i po ćwierci procent policjantów i nauczycieli jest świadomych obecności osoby uzależnionej od substancji psychoaktywnej w swoim środowisku pracy (według badań UM w Poznaniu/ 2012).
Kiedy czytamy wyniki ankiet, oglądamy dzienniki telewizyjne podające nagłówki „zauważono wzrost osób uzależnionych od narkotyków z powodu pandemii COVID” nasze myśli wędrują w stronę biednych, łódzkich kamienic czy dziesiątkom tysięcy mieszkań na Retkini. Trójka dzieci, jedna robota za drugą, przemoc domowa (choć ta rzeczywiście jest od dwóch lat na wzroście) to przecież idealne usytuowanie dla naszej wyobraźni, żeby zwizualizować scenę zaciskania na ręce paska i grzania łyżeczek stołowych zapalniczką. Ta wyobrażona przez nas stereotypowo grupa, z racji na regularne korzystanie z różnych ośrodków pomocy, jak oddziały detoksykacyjne czy dzienne ośrodki leczenia uzależnień gdzie przeprowadzane było rządowe badanie, pewnie jest jakąś częścią naszego społeczeństwa. Ale czy ktoś zwraca uwagę na inne? Wolnych przedsiębiorców, polityków, osoby zatrudnione w korporacji, nawet prawników? A co ze studentami chcącymi uzbierać najlepszą średnią na uczelni, bo to zagwarantuje im pracę, a co za tym idzie stabilizację, bez której po magisterce nie przetrwają tygodnia w stolicy?
I tu pojawia się prośba do Was, fellow users. O pomoc w gromadzeniu brutalnej prawdy której większość osób w naszym otoczeniu nie jest świadoma. To czego poszukuję to:
- opowieści z imprez na których braliście sami, tak, żeby nikt nie zauważył
- wyznań z funkcjonowania w pracy pod wpływem
- opisów nawyków mikrodozowania
- wspomnień z sytuacji - w których po zrozumieniu, że ktoś też bierze doprowadziło do wytworzenia między wami tajnej/cichej/opratej na znakach relacji / STWORZENIA KULTURY TAJEMNICY
Z góry Wam dziękuję za wszytkie Wasze słowa. Zostaną użyte do tworzenia "sztuki" oraz chwalebnej walki ze stygmatyzacją użytkowników używek psychoaktywnych / próby wyoutowania środowiska.
Pozdrowionka,
A.
- 2157 odsłon
Odpowiedzi
To nie jest odpowiednie
To nie jest odpowiednie miejsce dla tego typu pytań. Zapraszam z tym na forum H.
Pozdrawiam, Klamm
Chcesz wnieść poprawki do swojego raportu lub masz jakieś pytania związane z NG? W takim razie pisz do mnie. Pozdrawiam, Klamm