pierwsza przygoda alfy-kosmonauty

Słowem wstępu, jest to mój pierwszy trip raport więc wiem, że tekstu

tak starałem się skrócić tekst do minimum żeby się całość trzymała. A wiec problem jest następujący jestem z trzema znajomymi i z jednym z trzech kumpli nie ma w ogóle kontaktu. Waliliśmy dzisiaj pierwszy raz a-pvp,( chociaż no pewności 100% nie mam, że to ta alfa ale wydaje mi się że profil działania wskazuje na alfę albo jakiś bliski analog).  Jest dosłownie jak zombie, zero emocji nic nie mówi, zresztą ten problem dotyczy tez mnie, jest a jak już to bardzo cicho tak ze nic go nie słychać i to jakieś  pojedyncze słowa co najwyżej. To, że jest odklejony to mało powiedziane tak jak mówiłem ciężko stwierdzić czy cokolwiek do niego dociera czy nie co jakieś 50 pytań na któreś niby odpowiada ale to są odpowiedzi typu ,,tak'' ,,nie'' albo jakieś totalne farmazony bez sensu. Wygląda to dosyć niepojąco gdyż ledwo się rusza, nie jest w stanie wykonać jednej prostej czynności do końca  nie jadł nic i nie spał bardzo dość długo zwłaszcza, że też chłop pierwszy raz 24h grzeje tak to zawsze pomimo tego ze zasnąć nie było szans to szedł się położyć odpocząć, dla niego wypad się kończył zawsze tak po 14/16 h max. Dalej jego organizm nie wyrabiał.  A teraz nie spał już co najmniej 30 h ostatnie co jadł to kebab 24 h temu nielicząc jakiś suchych tostów odwodniony też dosyć jest. Ma dosyć silne paranoje i urojenia ksobne, jak np. że zaraz ktoś niebiescy wbiją na chatę, na szczęście bez halucynacji. . Za szybko dorzucaliśmy bo spodziewaliśmy się dużego wystrzału ale poza pompą żadnej dopaminowej bomby nie było więc trochę za pewnie siebie się poczuliśmy jak to na stimach i częstotliwość i wielkość dorzutek była zwiększana cały czas znajomego wleciały tak:

1-> 28 +/- mg o 21

2/3? -> 35 +/- mg i +/-40 mg  odstęp może max  1.5 h pomiędzy tymi wciepami już nie pamiętam 

3-> 38/40 mg  o 00 30 +/-

4-> 41 +/- mg poszło 

i po czwartej mnie i kolegę z którym jest problem totalnie wypłakało z emocji jak po jakieś srogiej dawce benzo, totalnie nic, nie da się nawet zaśmiać słowotoku takiego nie miałem nigdy nie da się przestać gadać jak zresztą będzie widać w tym poście, a kolega na odwrót coraz mniej się odzywał i też zero emocji

   Ostatnie 2.5 tyg. było intensywne  ostatnio dużo grzałem z tymi samymi znajomymi 4mmc. Koło 19 g poszło dosyć szybko bo w 3 piątki czyli no 2 tygodnie czasu, a tolerka przed kupieniem tych 19 g była zerowa prawie bo  nie wiem kto ile dokładnie zjadł, na pewno ja najwięcej znajomi mniej bo doświadczenie dużo mniejsze. Najprawdopodobniej ja cos koło 10