co się dzieję po alprazolamie
detale
raporty hefalump
Użytkownik nie dodał jeszcze żadnego raportu
co się dzieję po alprazolamie
Tabletki pozyskałem od dziadka, który ma ich znaczną ilość. Poprzedniego dnia "uraczyłem" się na próbę 1mg alprazolamu (Wpierw 0,25 mg i po 30 minutach 0,75 mg. Faza była całkiem przyjemna ale sam nie wiem ile z niej to placebo, a ile faktyczne działanie substancji. Czułem się bardzo spokojnie, miałem ciężkie nogi, ogólnie zmulony ale całkiem zadowolony.
Następnego dnia (dzisiaj) myśląc, że ta substancja ma z całą pewnością coś więcej niż tylko lekkie zmulenie i ciężkie nogi sięgnąłem po 1,5 mg. Zjadłem 4x 0,25 mg i 1x 0,5 mg na raz i popiłem dużą ilością wody. Jako T oznaczam moment przyjęcia, a mianowicie godzinę 18:00.
T+25 min
Powoli czuje jakby delikatne rozluźnienie, ale jest to coś bardzo subtelnego, może delikatnie mniej się przejmuje problemami, ogólnie nic powalającego.
T+60 min
Zaczyna wchodzić mocniej. Czuje sie dość mocno zmulony, wykonywane ruchy są jakby spowolnione, rozmawiając z matką czuje się jak po 4 piwach.
T+90 min
Czuje się mocno zmulony nie jestem w stanie niczym się zająć, siedze na telefonie w łóżku.
T+400 min
W tej chwili pamiętam jedynie szczątkowe informację na temat tego co stało się potem.
Aktualnie kończe ten tripraport o 3:00 i nie czuje już prawie nic z alprazolamu. Nie wiem co stało się między 20:00 a 2:40 (godziną, w której przed chwilą się obudziłem nadzwyczaj wyspany). Przeglądając telefon dowiedziałem się, że dzwoniłem do kolegi z klasy, z którym prawie w ogóle nie mam kontaku i nigdy nie dzwoniłem więc się bardzo zdzwiłem. Dzwoniłem do mojej luby, która dzięki Bogu najwyraźniej wtedy nie odebrała, a także na grupę na messengerze z kilkoma moimi kolegami, którzy chyba też nie odebrali bo rozmowa była jedno minutowa. Potem kolega pisał do mnie o 21:37 czy z nimi zagram, a luba oddzwoniła o 20:25 ale wtedy już chyba spałem bo nie zarejesestrowałem tych rzeczy w głowie. Tak na prawdę to w ogóle nie wiele pamiętam z wczorajszego dnia.
Miałem też bardzo ale to bardzi reailstyczny sen, w którym gadałem z starym kolegom z czasów podstawówk, który zawsze mi dokuczał. Był w moim wieku i byliśmy w jego szkole. Ku mojemu zaskoczeniu był bardzo uprzejmy i fajnie sięgadało. Zwiedziłem jego szkołe, wydawało mi się, że bardziej to był jakiś teatr albo kino, ale pamiętam też kawałek szkoły. Obudziłem się coś mówiąc jakby na głos. Bardzo dziwne.
W życiu nie spodziewałbym się takiego działania alprazolamu, jestem bardzo zaskoczony, rano wyczaje czy nie zrobiłem niczego innego głupiego przy rodzicach. Uważajcie z nim bo nawet niewielka dawka przejmuje kontrole.
Z farcikiem!
- 2955 odsłon