acodin - dla mnie to rewelacja.
detale
raporty vooyto69
acodin - dla mnie to rewelacja.
Wiek i waga: 18 lat :) 60 kg
Doświadczenie: Alkohol, Nikotyna, MJ, teina, DXM, tatarak.
Substancja: 375mg DXM ,czyli 25 tabletek Acodinu
Set&Setting: Nastrój średni, lekki ból głowy, lekkie podekscytowanie zwiększoną dawką DXM, pełny żołądek. Chęć na coś ciekawego. Zima,południe.
12.00 Zażywam 15 tabletek DXM co jest dla mnie większą dawką niż zwykle (muszę tu zaznaczać że mam niezwykle niską tolerancją na różne substancje psychoaktywne) Odczuwam lekki ból głowy spowodowany prawdopodobnie tym że przewiał mnie wiatr. Zimno było i wiał naprawdę mocno.
12.00+30 Wychodzę na przystanek z którego odjeżdżałem autobusem do mojego kumpla gitarzysty z którym Tworzę muzykę. Zastanawiam się dlaczego dex jeszcze nie działa. Zawsze wejście było po 15 minutach, teraz nic... Może to dlatego że wcześniej było na pusty żołądek?
12.00+60min Docieram do kumpla, drogę do jego domu, jakieś 300 metrów biegnę i biegnie się nawet przyjemnie gdyby nie to że na nogach glany i potem oddycha się ciężko. Przymykam na to oko. Nie odczuwam nadal nic oprócz lekkiego placebo więc połykam kolejne pięć tabletek.
12.00+90 min Gram na basie i zaczynam zauważać że obraz zaczął w małym stopniu wirować. Moje ruchy były trochę ociężałe ale wszystko było dobrze, pragnę zauważyć że ból głowy zaczął powoli przechodzić. Ładuje następne pięć tabsów.
12.00+120 min Zachciało mi się sikać więc odstawiłem gitarę i wstałem. Nagle poczułem TO! Czułem jakby grawitacja nagle przestała istnieć! Mój błędnik zwariował, podczas wstawania ziemia się oddalała i przybliżała, zabawne. Niesamowicie lekkie było moje ciało. Przeszła ociężałość. Szedłem przez chwilę z wyciągniętymi rękami żeby opanować równowagę. W toalecie bez problemu udało mi się odlać. Ba! Nawet było mi dużo prościej. Nie rozumiem ludzi którzy maja z tym kłopoty po DXM... W każdym razie przeszedł mi ból głowy a świat zmienił się w troszkę bardziej mistyczny...
12.00+150min Największe nasilenie efektów. Czułem się jak nowy człowiek! Powtarzałem kumplowi że czuje się jak dziecko, skakałem po domu i biegałem, tarzałem się po podłodze... Nie wydaje mi się to głupotą czy czymś nienaturalnym. Mógłbym powiedzieć że odnalazłem w sobie dziecinną radość życia. Poprosiłem kumpla abyśmy się przeszli po polu. Było tam wprost niesamowicie. Mimo pięciu stopni i wiatru stwierdziłem że jest lato i naprawdę było mi gorąco! Latałem po całej okolicy, kładłem się na asfalcie i łące. Miałem wrażenie że mogę wszystko. Było tak pięknie... Potem, na chwilę wróciliśmy do jego domu, posłuchaliśmy Black Sabbath które brzmiało naprawdę ciekawie i do parku. Nie muszę mówić chyba że w parku było świetnie. Bardziej przypominał on las. Atmosfera iście magiczna.
12.00+280 min Powoli zaczyna schodzić psychiczne działanie. Ledwo zauważalna zamułka, błędnik nadal wariuje ale jestem prawie trzeźwy, wracam do domu... Nic dzisiaj nie zagraliśmy ale czuję się odnowiony i zmęczony
12.00+300 Wbiegłem na czwarte piętro sprintem gdyż grawitacja wyciągała mnie w górę, byłem taki miękki, to okropnie przyjemne. Psychicznie 100% trzeźwość, błędnik troszkę jeszcze wariuje.
Potem już wszystko zeszło, do końca dnia fajnie się chodziło, następnego dnia czułem się całkiem dobrze. Bez jakiegoś super humoru ale na lajcie.
Chciałem zauważyć parę rzeczy:
-W trakcie działania DXM nie odczuwałem bólu i zimna (za bardzo bólu, zimna wogóle)
-Miałem efekt braku grawitacji
-Błędnik szalał
-Czułem się genialnie
-Po wysiłku miałem problem z oddechem
-Świat się zmienił na bardziej psychodeliczny
- 41403 odsłony
Odpowiedzi
Kaszlodyn
powinien byc na recepte. Rozowa.
Salvinoria
Kindercpun tak troszke,moim
Kindercpun tak troszke,moim zdaniem.
Wybacz,nie obrazaj sie.Powaznie.
Ale w moim mniemaniu trip ten nie wniosl nic do Twojego zycia,ani do ogolnej wiedzy na temat dxm.Choc kazdy tripuje jak lubi.
Peace ;)
Odpowiadam :)
Postaram się odpowiedzieć na zarzuty.
Nie pretenduje do miana PRAWDZIWEGO ćpuna, kinderćpuna, wogule jakiegokolwiek ćpuna z powodu że ćpunem być nie chce. Eksperymenty z narkotykami, lekami itd. z częstotliwością która nie zapewnia mi uzależnienia od nich nie zakrawa chyba na ćpanie. Chyba że się mylę (ćpun to raczej obelżywe określenie narkomana :))
Zastanowiłbym się nad tym, poznałem taką bezpretensjonalną radość i troszkę inaczej patrzę na realność
A do tematu... Może nie dużo ale coś napewno. Ktoś kto chce zacząć z tym może się dowiedzieć co występuje po mniejszych ilościach a ja mogę się dowiedzieć dzięki opcji komentarzy czy mój organizm jest unikatowy, czy też inni też mieli takie odczucia. Czytałem TR'y i nie spotkałem takich opowiadań. Nie brałem ilości po których leżałbbym w kiepskim stanie bo na razie testuje swoje reakcje. Życie mnie tego nauczyło.
A Acodinu nie dadzą na receptę ponieważ część użytkowników zapewniających dochody firmie produkującej ten specyfik to użytkownicy tzw. ćpuny :D
Don't You think you know what I'm Doin'
Don't tell me that doin' me wrong...
You're the one who's really a loser
This where I feel I belong!
Obelżywe określenie,ale tutaj
Obelżywe określenie,ale tutaj użyte w innym znaczeniu.
W każdym razie.Cieszy mnie,że potrafisz logicznie odpowiedzieć na "zarzuty".To dowodzi,że prawdopodobnie się myliłem.
Peace 2 ;)
aco-Mann
Ja również jestem zachwycony działaniem Acodinu! Podobnie do Ciebie to wszystko przyjmuję; ja jednak potrzebuje wiekszej dawki, ale to z powodu mojej masy ;ppp
najfajniej jest, jak się wstanie i wtedy świat się zmienia. Ja, niestety, mam straszne problemy ze swedzeniem - ale da sie z tym walczyc, silna sugestia!
WSZYSTKO co ludzkie nie jest mi obce