tussidex raz

cześć chciałbym opisać moje doświadczenie na podstawie wzięcia tussidexów.W moim trip raporcie będę chciał wam opisać po prostu trip  jaki towarzyszył mi po zjedzeniu tych tabletek.Wiem że to nie najlepszy moment żeby się chwalić ale jest to mój drugi trip raport więc będę się starał wam dostarczyć sporo rozrywki w postaci czytania tych wypocin które aktualnie pisze.Mam nadzieje że się spodoba i czekam na jakieś zachęcające komentarze na ten temat.Na wstępie chciałbym powiedzieć że dużo nie biore 10 tabletek to w sam raz jak na takiego zawodnika jak ja, kiedyś brałem więcej ale wydaje mi się że co za dużo to niezdrowo.Jazdy jeżeli chodzi o same jazdy to dużo się nie można spodziewać po dekstro jakiś 2 godzinny trip i tyle ale za to jaki intensywny.Dużo wizuali właśnie z zamknietęmy oczami czy  też nie, przeniesienie w inne miejsca w pokoju w moim przypadku bo biore w domu zazwyczaj jak już się zdarzy na polu to niebawie się tak fajnie jak w pokoju przy muzyczce i fajeczkach.Muzyka u mnie leci ciągle 24na h nie wiem czemu tak mam że cały czas słucham.Zazwyczaj na tripie jest to muzyka klubowa a jak mi się znudzi to rap

nie wiem która była jak pojechałem do mojej skromnej apteki słoneczko.Wchodzę tussidex proszę pani patrzy na mnie tępym wzrokiem i wzdycha chyba wie co się będzie działo.Wracam do domu chwiejnym krokiem i właśnie sobie uświadomilem że przecież nie mogę tego zjeść od razu bo ktoś zawszę w domu jest to też nie może być tak że ja wyglądam jak wyglądam także pochamowałem się i zostawiłem na później.Nic nadzwyczajnego się później nie działo wróciłem normalnie do domu i czekałem aż będę mógł to zjeść.

18:30 zjedzone 10 tussidexów ogólnie tak dla mnie mają ochydny smak biore już na prawde któryś raz i mnie nacąga jak je jem.W domu co ja robie w domu, standardowo odpalam muzyczke bo jak tu bez muzyki żyć nie da się.Nic konkretnego nie robie jakiś ciepły posiłek zjadam w międzyczasie w postaci kotleta,fajeczka jak to ja też musi być zapalona i to chyba tyle.Czekam na pierwsze efekty z niecierpliwością i może się szybko zaczną ale też szybko skończą tak że trzeba korzystać 

19:30 proszę państwa pierwszę oznaki że coś jest w moim organizmie także ten towarzyszł mi napewno robot mod który zawsze jest i zamulenie totalne zamulenie nic mi się nie chcę a jedyne co mogę robić to słuchać.Na zamkniętych oczach już coś widać co prawda nie są to jakieś wybitne wizuale ale raczej to co oczy zapisują w moim przypadku były to różne krztałty od jakiś dróg po lasy.

20:00 fajeczka wleciała a poza tym peek jest ciekawy przenosze się w inne miejsca w domu widzę dużo różnych fraktali,muyka płynie jeszcze lepiej iż kiedykolwiek a ja chce się bawić.humor mi dopisuje z chęcia podziele się z wami doznaniami ale nawet nie wiem jak je opisać.trwa to około 3 godziny i nie ma się do czego przyczepić tak na prawde 

22:00 kładę się spać dalej wizuale w głowie