Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

repaired - blog

Stara bajka, czyli 750mg DXM

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Praktycznie cały dwupiętrowy dom dla siebie z jednym domownikiem na prochach śpiącym smacznie na antresoli. Spokój, zadowolenie, całkiem pozytywne nastawienie. W planach półgodzinna gra na komputerze, potem w telewizji miał lecieć jakiś thriller (a jestem miłośniczką oglądania filmów na DXM, szczególnie w kinie).

Śmiało zarzucam 300mg DXM, popijając sokiem jabłkowym. Po pięciu minutach dochodzę do inteligentnego wniosku, że nie będę się tak bawić i zignoruję fakt, że w zeszłym tygodniu urządziłam sobie ciąg, łykając prawie codzinnie jakieś 300-450mg. W tym miejscu dodam, że zastanawia mnie, czy koniecznie wymagane są takowe odstępy czasu (większość uznaje, że 5 min). Mój przyjaciel nie może połykać po więcej niż po 2 tab. i robi po 6 jakieś 5 min przerwy, bo w innym przypadku rzyga, że klękajcie narody. Ja z kolei mogę połykać po 10 bez żadnych przerw i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych... Biorę więc jeszcze 150mg i siadam z laptopem na kolanach w salonie, czekając na upragniony film w telewizji o 21:30.

Subscribe to RSS - repaired - blog
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media