Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

majed - blog

Gaz Ronsona - drugi raz, TR sprzed kilku lat

chemia: 

1 Nazwa substancji: gaz do zapalniczek Ronson

2 Poziom doświadczenia – bardzo duży: THC (11 lat), amfetmina (tyleż samo, tylko duuużo rzadziej), LSD (3 razy, do tego dość słabe albo mam wrodzoną odporność, chętnie więcej, tylko brak wygodnego dostępu), pigułki (kilka razy - w założeniu pewnie MDMA, ale ta substancja była tylko w jednej, pierwszej, którą jadłem i zarazem najlepszej), mleko z ganji (joł), ok. 5 lat klej butapren, rozpuszczalnik ftalowo – karbamidowy, raz nitro (syf straszny), dwa razy Datura (nasionka bielunia), gaz Ronsona do zapalniczek (rok do półtorej), DF kilka razy, "mieszanki ziołowe" i proszki z dopalaczy ("kadzidełka" sporo, proszki ze 2 lub 3 razy), prawie 2,5 roku z DXM, no i zupki chińskie ;)

Subscribe to RSS - majed - blog
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media